Social media

Filtrowanie

Kategorie

    Archiwum

      16°

      Pierwsza pomoc w praktyce. Strażnicy Miejscy w akcji

      Robert Duchowski

      Robert Duchowski

      Pierwsza pomoc w praktyce.  Strażnicy Miejscy w akcji
      Jasna-uraz.jpg
      wypadek Polarna.jpg

      Przez dwa ostanie dni strażnicy miejscy weryfikowali swoje przygotowanie z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej podczas udzielania pomocy ofiarom wypadków, które zabezpieczali.

      Dla przypomnienia: strażnik miejski przed podjęciem pracy w jednostce musi przejść obowiązkowe szkolenie .Jego zakres obejmuje m.in. znajomość przepisów prawa, technik i taktyk obrony, użycia środków przymusu bezpośredniego. Ważną częścią tych szkoleń są zajęcia (zakończone egzaminem ) z udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Wśród strażników miejskich są również ratownicy kwalifikowanej pierwszej pomocy przedmedycznej, którzy posiadają stosowne umiejętności w tym zakresie.

      Okazuje się, że takiej pomocy strażnicy udzielają podczas realizacji zadań służbowych, jak i przed rozpoczęciem pracy.

      - Wczoraj, w godzinach porannych strażnicy z Referatu Ruchu Drogowego realizowali zadania z wiązane z nieprawidłowym parkowaniem w okolicach szpitala przy Unii Lubelskiej - relacjonuje st. insp. Joanna Wojtach, Rzecznik Straży Miejskiej Szczecin. - W okolicach ulicy Litewskiej byli świadkami potrącenia starszego mężczyzny na przejściu dla pieszych. Jeden patrol udzielał pierwszej pomocy poszkodowanemu starszemu panu. Potrącony przez samochód uskarżał się na bardzo silny ból nogi, zwłaszcza biodra. Po uderzeniu doznał także urazu, który skutkował krwotokiem z ucha. Poszkodowany mężczyzna został zaopatrzony przez strażników i oczekiwał wspólnie z nimi na przybycie Pogotowia Ratunkowego.  Drugi patrol, który odebrał prośbę o wsparcie drogą radiową zabezpieczał miejsce zdarzenia przed przybyciem wezwanej na miejsce wypadku Policji.

      Parę godzin później, około 17.30 interweniował kolejny patrol. Tym razem w prawobrzeżnej części miasta. Strażnicy miejscy z Oddziału Prawobrzeże jechali ulicą Jasną i na przystanku autobusowym zauważyli leżącego mężczyznę z krwawiącą raną na głowie. Okoliczności doznania urazu nie podał strażnikom, ale był trzeźwy i kontaktowy.

      - Natychmiast został opatrzony przez funkcjonariuszy, którzy założyli mu opatrunek na głowie a następnie wezwali pogotowie ratunkowe - mówi st. insp. Joanna Wojtach. - W związku z tym, iż uraz dotyczył głowy zdecydowano o zabraniu rannego do szpitala w Zdunowie. Mężczyzna nie chciał udać się do placówki medycznej, ale ze względu na charakter obrażeń było to konieczne . Ratownicy obawiali się, że mężczyzna może próbować uciekać, zatem w drodze do szpitala asystowali im strażnicy.

      I wreszcie dzisiejszy poranek. Przed rozpoczęciem pracy jeden ze strażników jechał ulicą Polarną  ( dzielnica Klucz) i był dosłownie kilka chwil po zdarzeniu z udziałem dwóch aut. Wyglądało to na zderzenie czołowe. Strażnik był sam, inni kierujący nawet się nie zatrzymali, aby udzielić mu wsparcia podczas podejmowania działań ratowniczych. Robiono za to zdjęcia i filmowano wypadek ze swoich samochodów!

      Funkcjonariusz natychmiast wezwał przez dyżurnego SM Prawobrzeże służby ratunkowe; Pogotowie Ratunkowe, Straż Pożarną i Policję.

      W wypadku brały udział 4 osoby, jedna z uczestniczek o własnych siłach wyszła z samochodu, oszołomiona uskarżała się na ból w klatce piersiowej. Wszystkim poszkodowanym strażnik udzielał pierwszej niezbędnej pomocy, wsparcia i oczekiwał z nimi na przybycie wezwanych służb. Sporządził stosowną dokumentację, którą przekazał przybyłej na miejsce Policji a ratownikom medycznym informacje o stanie poszkodowanych, które udało mu się uzyskać od uczestników wypadku.

      Bądź na bieżąco!

      Kliknij w przycisk „Obserwuj”, aby być bieżąco z wiadomościami ze Szczecina. Najbardziej interesujące wpisy znajdziesz w Google News!