Znamy skład reprezentacji Polski na 8. Mistrzostwa Europy w Gimnastyce Sportowej Szczecin 2019

Robert Duchowski

Trenerzy Leszek Blanik i Jacek Wodyk powołali odpowiednio sześciu zawodników i trzy zawodniczki, ale ostatecznie wystartuje nie dziewięcioro, a ośmioro naszych reprezentantów. Poniżej lista powołanych oraz wypowiedzi obu trenerów.
Do inauguracji Mistrzostw pozostało już tylko 6 dni!
Trener męskiej reprezentacji Leszek Blanik powołał na zawody sześciu zawodników:
1. Borkowski Łukasz (AZS AWFiS Gdańsk)
- wielobój
2. Kaśków Paweł (MKS Gdańsk)
- koń z łękami, ćwiczenia na drążku, ćwiczenia na kółkach
3. Kulesza Roman (MKS Kusy Szczecin)
- ćwiczenia na poręczach, ćwiczenia na drążku
4. Sasnal Filip (AZS AWF Kraków)
- ćwiczenia wolne, koń z łękami, ćwiczenia na kółkach, skok, ćwiczenia na poręczach
5. Węglarz Dawid (AZS AWFiS Gdańsk) (na zdjęciu)
- ćwiczenia wolne, skok, ćwiczenia na poręczach, ćwiczenia na drążku
6. Wieczorek Piotr (AZS AWFiS Gdańsk)
- ćwiczenia wolne, koń z łękami, ćwiczenia na kółkach
LESZEK BLANIK:
Nie miałem dużych wątpliwości co do wyboru zawodników, bardziej dotyczyły one poszczególnych przyrządów. Nie było do końca wiadomo, czy Dawid Węglarz wystartuje w wieloboju, czy nie. W lutym, zawodnik przez 3 tygodnie chorował na grypę i stracił bardzo ważną i długą część przygotowań. I chociaż w ostatnich tygodniach ambitną i mozolną pracą na treningach nadrobił co mógł, to ostatecznie zrezygnowaliśmy z wystawienia go w wieloboju. Będzie walczył na czterech przyrządach, w tym oczywiście w jego koronnej konkurencji, czyli w skoku. Technicznie i pod względem czystości wykonania ćwiczeń prezentuje się już bardzo dobrze, ale trochę brakuje mu pewności siebie.
Nasz start kontrolny na Międzynarodowych Zawodach w Kijowie trudno ocenić. Pod kątem doświadczenia dla zawodników był to na pewno cenny sprawdzian, ale szkoleniowo mało owocny, bo było dużo problemów organizacyjnych. Zawodnicy musieli czekać czasami na start pół godziny, bez rozgrzewki, dlatego osiągnięte wyniki nie są dla mnie miarodajne.
Ja wciąż przypominam, że dla reprezentantów Polski start w mistrzostwach Europy nie jest w tym sezonie priorytetem. Są nim mistrzostwa świata, które będą kwalifikacją olimpijską. Oczywiście jestem przekonany, że nasi zawodnicy w Szczecinie dadzą z siebie wszystko. I dotyczy to zarówno najbardziej doświadczonego w naszym zespole Romana Kuleszy, jak i najmłodszego Pawła Kaśków. Dla niego będzie to debiut w seniorskich mistrzostwach Europy.
Zobacz też: Mistrzostwa Europy w Gimnastyce Sportowej coraz bliżej
Trener kobiecej reprezentacji Jacek Wodyk powołał na zawody trzy zawodniczki, ale ostatecznie wystartują tylko dwie. Wracająca po kontuzji Wiktoria Łopuszańska nie dostała zgody lekarzy na start. Zawodniczka Iskry Zabrze w lutym przeszła operację stawu skokowego. Lekarze zdecydowali, że jej start byłby ryzykowny.
1. Janik Gabriela (CWZS Zawisza KG Bydgoszcz)
- wielobój, skok
2. Pihan - Kulesza Marta (MKS Kusy Szczecin)
- wielobój, ćwiczenia wolne, równoważnia
Zobacz też: Najlepsi gimnastycy w Europie przyjadą do Szczecina!
JACEK WODYK:
Niestety, wczoraj otrzymałem informację, że start w mistrzostwach Wiktorii Łopuszańskiej nie będzie możliwy. Zdrowie jest najważniejsze, dlatego przyjąłem tę decyzję ze zrozumieniem. Będą więc dwie nasze reprezentantki, nikogo w miejsce Wiktorii nie powołuję. Cieszę się, że zarówno Marta, jak i Gabrysia są w dobrej formie. Potwierdziły to podczas zawodów Pucharu Świata w Dosze. Czwarte miejsce Marty w finale ćwiczeń wolnych, siódme Gabrieli w skoku – to nie jest przypadek. Obserwowałem je na treningach i nie boję się powiedzieć, że w mistrzostwach w Szczecinie będą walczyły nie tylko o finał, ale o coś więcej. Obie zaprezentowały bardzo dobre układy i otrzymały wysokie noty. Jeśli powtórzą to w Szczecinie, powinno być bardzo dobrze.