Nie tylko torowa, ale i rurowa rewolucja
Robert Duchowski
Zakończenie dużych inwestycji w Szczecinie cieszy głównie kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej. Pamiętajmy jednak, że zadania są złożone i zawierają szereg różnych branż, także wodociągową. Torowa rewolucja to także rewolucja rurowa.
Ostatnie dni przyniosły ulgę tym, którzy poruszają się w okolicy Niebuszewa. Inwestycja zrealizowana w tej okolicy jest elementem większego zadania i nie polegała wyłącznie na dostawieniu ławek, ułożeniu nowych szyn i nawierzchni.
Wykonawca przebudował także całą infrastrukturę podziemną. Dzisiaj niewiele osób pamięta co działo się w trakcie prac i jak dużo niespodzianek pojawiło się pod ziemią.
- Stare, blisko 100 letnie rury, w powojennej zabudowie niejednokrotnie sprawiły budowlańcom spore problemy - mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Szczecin. - Dzisiaj po kolizjach nie ma już śladu, a większość mieszkańców odczuwa zmianę dzięki temu co wybudowano na powierzchni, ale również dzięki poprawie ciśnienia wody w kranach.
Na samym Niebuszewie wymieniono blisko 2,6 km wodociągu i zamontowano rury o średnicy pomiędzy 40mm a 600mm. W pozostałej części zadania, które obejmuje odcinek od Niebuszewa aż do Placu Rodła, doszło dodatkowo ponad 1,8 km wyremontowanej infrastruktury wodociągowej. To pozwoli na lepszą i bardziej wydajną eksploatację i zmniejszenie, a nawet eliminację awarii.
- Sens inwestycji w infrastrukturę podziemną ukazuje się także w statystykach związanych ze stratami wody na samej sieci - mówi Hanna Pieczyńska. - W ostatnich latach notujemy spadek na poziomie 5%.
Łączna ilość sieci wodociągowej wraz z przyłączami w Szczecinie wynosi blisko 1360 km. To długość większa niż odległość dzieląca nasze miasto z Paryżem.