Social media

Filtrowanie

Kategorie

    Archiwum

      16°

      Paweł Ciaś w kolejnej rundzie eliminacji

      Natalia Mróz

      Natalia Mróz

      Paweł Ciaś w kolejnej rundzie eliminacji
      ANDRZEJCZUK-AS-100923-003.JPG
      CIAS-AS-100923-004.JPG
      KIELAN-AS-100923-003.JPG
      KROLIKOWSKI-AS-100923-004.JPG
      SZAJRYCH-AS-100923-002.JPG

      Trzydziestą edycję Invest in Szczecin Open rozpoczęły niedzielne gry eliminacyjne. Do walki przystąpiło pięciu polskich tenisistów, a szansę na awans do turnieju głównego zachował mistrz Polski Paweł Ciaś, ćwierćfinalista szczecińskiego challengera z 2021 roku.

       

      Piękna pogoda przywitała kibiców i tenisistów na kortach przy alei Wojska Polskiego 127. Mecze ruszyły punktualnie o godz. 10:30 i z każdą godziną na trybunach pojawiało się coraz więcej fanów białego sportu.

       

      Do kolejnej rundy awans wywalczył Paweł Ciaś. Nie był faworytem w starciu z notowanym o 400 miejsc wyżej Clementem Taburem. Polski tenisista błyskawicznie wyszedł na prowadzenie 3:0 w pierwszym secie i tej przewagi nie oddał do końca. Scenariusz drugiej odsłony był bardzo podobny. Polak przełamał Francuza na otwarcie i to wystarczyło. Ostatecznie zwyciężył 6:4, 6:2.

       

      Ciaś do Szczecina przyjechał z Koszalina, gdzie rywalizował w imprezie rangi ITF.

       

      -  Nie udało mi się tam zdobyć trzeciego tytułu, ale nie ma tego złego. Wyszło mi to na dobre, w sobotę przejechałem trasę w godzinę i czterdzieści minut, tyle samo trwał mój mecz z Taburem. Mimo problemów zdrowotnych rywala rozegrałem dobre spotkanie. Szczególnie, że wydawało mi się, że grał raczej normalnie. Byłem solidny, popełniałem mniej błędów i to ja zagram w II rundzie – powiedział po zwycięstwie polski tenisista.

       

      - Uwielbiam szczecińskie korty, jest super atmosfera i świetna organizacja. My - wszyscy zawodnicy - lubimy ten turniej, między innymi dlatego, że to największa męska impreza w Polsce – dodał.

       

      Z pozostałych Polaków bliski odwrócenia losów meczu był Szymon Kielan, który odrobił dużą stratę w drugiej partii (z 2:5 na 5:5). Ostatecznie jednak uległ Stevenowi Diezowi 1:6, 5:7.

       

      - W pierwszym secie moja gra się trochę posypała. Rywal delikatnie zmienił swój sposób gry, a ja musiałem znaleźć jakąś alternatywę i grać agresywniej. Przy 1:4 zacząłem realizować tę taktykę, ale niestety nie udało się wygrać – mówił tenisista z Pabianic.

       

      Kielan w Invest in Szczecin Open zagra jeszcze w grze podwójnej w duecie z Janem Choinskim.

       

      - Nie znamy się z kortu, to będzie nasz debiut. Po prostu do niego zadzwoniłem i zapytałem czy ze mną zagra. Nasz plan to kończenie wszystkiego serwisem – zażartował.

       

      W niedzielę w kwalifikacjach przegrali jeszcze Kacper Królikowski (z Carlosem Tabernerem), Adrian Andrzejczuk (z Timo Stodderem) oraz Jasza Szajrych (z Henrim Squirem).

       

      Rano do biura turnieju napłynęła przykra wiadomość z Sevilli.

       

      - Carballes Baena wycofał się dokładnie na minutę przed startem eliminacji. Jego management zadzwonił do nas i poinformował, że niestety z powodu kontuzji szyi Hiszpan nie będzie mógł do nas przyjechać. W związku z tym Jan Choinski „wskoczył” w jego miejsce w drabince turniejowej, zaś Daniel Rincon zajął miejsce Choinskiego – wyjaśnił Leopold Korytkowski, dyrektor sportowy turnieju.

       

      W poniedziałek początek gier zaplanowany jest na godzinę 11:30. Rozpoczniemy od sześciu meczów kwalifikacji, które wyłonią komplet tenisistów w turnieju głównym. Nie przed 16:30 na korcie centralnym pojawi się występujący dzięki dzikiej karcie Daniel Michalski. Jego rywalem będzie Bułgar Adrian Andeev. W meczu dnia Pedro Cachin zagra z Danielem Rinconem.

      Bądź na bieżąco!

      Kliknij w przycisk „Obserwuj”, aby być bieżąco z wiadomościami ze Szczecina. Najbardziej interesujące wpisy znajdziesz w Google News!