Strażnicy uratowali mewę

Sylwia Cyza-Słomska

Podczas służby patrolowej dwaj funkcjonariusze Straży Miejskiej na ruchliwym odcinku Al. Wyzwolenia, na przejściu dla pieszych zauważyli rannego ptaka, kory potrzebował pomocy.
Była to mewa, jak się okazało później, siwa inaczej mewa pospolita (Larus canus) gatunek w Polsce chroniony częściowo. Mewa miała przetrącony dziób i leżała ogłuszona najprawdopodobniej w wyniku potrącenia. To przejście dla pieszych znajduje się na przecięciu linii tramwajowych, autobusowych i drogi o dużym natężeniu przejeżdżających pojazdów. Pozostawienie mewy w takim miejscu bez pomocy mogłoby skutkować rozjechaniem ptaka i skazaniem go na niechybną śmierć. Strażnicy zatrzymali radiowóz, włączyli sygnały świetlne, aby powstrzymać kierowców przed najechaniem na leżącą w poprzek pasów mewę. Następnie delikatnie, by nie zrobić jej większej krzywdy niż ta, której już doznała strażnicy przenieśli ją do radiowozu.
Mewa została zabrana w bezpieczne miejsce i otoczona opieką. Po wykonaniu zabiegów pielęgnacyjnych ptak został wypuszczony na wolność.