Pijany kierowca TIR-a. Interweniowali strażnicy miejscy
Robert Duchowski
Tylko dzięki czujności strażników miejskich z Oddziału Śródmieście nie doszło do większych szkód i katastrofy w ruchu drogowym. Skończyło się na zniszczeniu infrastruktury i uszkodzeniu pojazdu.
W piątkowe popołudnie patrol zmotoryzowany Straży Miejskiej, wracający po zakończonej służbie do swojej siedziby usłyszał podawany przez stację komunikat dotyczący pojazdu ciężarowego. TIR, który wjechał na nieutwardzony parking niszcząc infrastrukturę próbował stamtąd odjechać. Zdarzenie miało miejsce u zbiegu ulic Taczaka i Witkiewicza.
- W związku z tym, że patrol znajdował się dosłownie kilkaset metrów od tego miejsca, zgłosił to dyżurnemu i strażnicy udali się na miejsce zdarzenia celem przytrzymania kierowcy i uniemożliwienie mu odjechania do momentu przybycia załogi z Oddziału Zachód, która miała poprowadzić dalsze czynności. - mówi st. insp. Joanna Wojtach, rzecznik prasowy Straży Miejskiej Szczecin.
Na miejscu strażnicy byli około godziny 16.00, tam zastali pojazd ciężarowy z naczepą marki Mercedes , którego kierowca zakopał się w błocie i usiłował za wszelką cenę uwolnić się z tej pułapki. Towarzyszący kierowcy mężczyzna odkopywał pojazd …szpadlem. Na miejscu strażnicy stwierdzili uszkodzony znak drogowy oraz zniszczenie całej nawierzchni parkingu wraz z terenem zielonym
Funkcjonariusze Straży Miejskiej wylegitymowali kierowcę, podczas tej czynności kierowca był bardzo agresywny.
- Krzyczał, wyzywał strażników i używał przekleństw w języku ukraińskim i łamaną polszczyzną - relacjonuje Joanna Wojtach.
Strażnicy wykonali dokładną dokumentację fotograficzną miejsca zdarzenia i powstałych szkód. Na miejsce wezwano Nadzór Ruchu ZDITM celem udokumentowania przez nich powstałych zniszczeń w pasie drogowym. Po chwili na miejsce przybyła również Policja, która podczas dokonywania dalszych czynności , wszczętych przez strażników miejskich, nabrała podejrzeń co do stanu trzeźwości kierującego. Po zbadaniu kierowcy alkomatem okazało się, iż wydmuchał on ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
W związku z tym został zatrzymany przez Policję a strażnicy będący pierwsi na miejscu i będący bezpośrednimi świadkami całego zdarzenia pozostali do dyspozycji Policji do czasu zakończenia wszystkich czynności.
Decyzją Policji mężczyzna kierujący TIR-em miał być doprowadzony do Sądu w tzw. trybie przyspieszonym a strażnicy udali się na KP Pogodno w celu przesłuchania ich w charakterze świadków.