20 maja to Dzień pszczół - tych ZWiKowych także

Robert Duchowski

Albert Einstein powiedział, że „ Kiedy wyginie ostatnia pszczoła, rodzajowi ludzkiemu pozostaną już tylko 4 lata”. 20 maja to Dzień pszczoły – święto, które obchodzimy w Polsce od 2017 roku, my od kilku lat także. Co ZWiK ma wspólnego z pszczołami? Nasz teren jest domem tysięcy małych zapylaczy.
Skrzydlate maleństwa czują się znakomicie na terenie Zakładu Produkcji Wody „Świerczewo”. Spędziły tam kolejny sezon. Ich zadowolenie można mierzyć ilością miodu, a ta cieszy Pana Andrzeja, opiekuna rodzin z 14 uli.
Spółka chętnie wspiera pszczelarzy. Chodzi nie tylko o aktywizację mieszkańców czy techniczną kwestię związaną z udostępnieniem miejsca, którego mamy sporo, ale również o ochronę środowiska. Już najmłodsi wiedzą, że bez pszczół na planecie nie byłoby życia.
- Pomoc jest uzasadniona, ponieważ naukowcy alarmują, że liczba owadów na świecie gwałtownie spada - mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie. - Zjawisko to jest szczególnie niekorzystne w przypadku tzw. zapylaczy, w związku z czym od lat podejmowane są działania służące ich ochronie. ZWiK dysponuje kilkudziesięcioma placówkami, które są rozsiane po całym mieście i część z nich świetnie nadaje się do tego, by ustawić na nich ule.
Pan Andrzej Jarecki razem z żoną Bożeną szukali pomysłu na zapełnienie czasu po przejściu na emeryturę. Z małego hobby zrodziła się wielka pasja. Swoje ule mają na naszym terenie kilku lat, ale to właśnie ZPW „Świerczewo” pszczelarzom i ich podopiecznym „zapylaczom” najbardziej przypadło do gustu. Obecnie posiadają 14 uli produkcyjnych, a w każdym z nich nawet do 80 tys. pszczół. Dbają o nie, kontrolują i starają się tworzyć idealne warunki. Miód zbierają kilka razy w roku, w zależności od rodzaju i czasu kwitnienia roślin w danym okresie. W tym roku już udało się zebrać 160 litrów z 9 pszczelich rodzin.
- Pszczoły są tu bardzo szczęśliwe. Wokół jest wiele działek, zieleni. Mają tu spokój, dzięki temu dużo pracują i spisują się znakomicie – mówi Pan Andrzej Jarecki.
W zeszłym roku z uli udało się zebrać ponad 350 litrów płynnego, słodkiego złota.
Pszczoły od lat znajdują swój dom i dogodne do życia warunki w miejscach należących do szczecińskich wodociągów, pszczele rodziny mają schronienie w placówkach ZWiK.