Maszt Maciejewicza już oficjalnie na Bulwarze Gdyńskim

Marta Kufel

Przy dźwiękach hymnu państwowego młodzi żeglarze wciągnęli polską banderę na Maszt im. Kapitana Konstantego Maciejewicza, który od kilku dni stoi w nowym miejscu – na Łasztowni.
W uroczystości na Bulwarze Gdyńskim wzięli udział przedstawiciele środowisk żeglarskich i morskich, uczniowie Centrum Żeglarskiego, absolwenci dawnego Liceum Morskiego im. Konstantego Maciejewicza oraz rodzina „Kapitana Kapitanów”.
- Jesteśmy bardzo wdzięczni, że ten niezwykły pomnik istnieje, że nie został pocięty na złom i że stoi w tak pięknym miejscu – mówił Janusz Maciejewicz, wnuk patrona masztu.
Głównym punktem uroczystości było wciągnięcie na maszt polskiej bandery. Towarzyszyło temu tzw. wybicie szklanek, czyli uderzenie w dzwon okrętowy. Te żeglarskie zwyczaje zaprezentowali podopieczni Centrum Żeglarskiego. Młodzież przypomniała również biografię legendarnego kapitana, twórcy szkolnictwa morskiego w Szczecinie i jego największe dokonania.
- Dziś rozpoczynamy Dni Morza, za trzy lata po raz czwarty gościć będziemy finał regat The Tall Ships Races – mówił prezydent Szczecina Piotr Krzystek. – Trudno nam dzisiaj wyobrazić sobie Szczecin bez tych imprez, bez wspaniałych żaglowców, bez tych piennych nabrzeży, które przyciągają tłumy. Takie miasto – pielęgnujące swoją morską tradycję, chciałby widzieć kapitan Maciejewicz. I sam je tworzył, kładąc podwaliny pod edukację morską. To dzięki niemu dzisiaj na morzach i oceanach całego świata można spotkać marynarzy ze Szczecina.