Social media

Filtrowanie

Kategorie

    Archiwum

      Majowe grillowanie. Czego unikać, by nie narazić się na mandat?

      Robert Duchowski

      Robert Duchowski

      Majowe grillowanie. Czego unikać, by nie narazić się na mandat?

      Zbliża się długi weekend a co za tym idzie wielkie, majowe grillowanie. Aby było bezpiecznie, przyjemnie i zgodnie z prawem warto pamiętać o kilku ważnych zasadach. Przede wszystkim warto korzystać z miejsc do grillowania czy rozpalania ognisk wyznaczonych w naszym mieście. Czternaście polan w lewo-i prawobrzeżnej części miasta powinno przyjąć wszystkich chętnych do skorzystania z tej formy rekreacji.

      Pamiętajmy o tym, że w lasach panuje susza. Niewłaściwe zachowanie może bardzo łatwo doprowadzić do pożaru. Rozpalamy ogniska i grille wyłącznie w wyznaczonych do tego miejscach. Jest bezwzględny zapas rozpalania ognia poza paleniskami, czy w środku lasu.

      Samo grillowanie lub rozpalenie ogniska nie jest zabronione. Obowiązują jednak pewne zasady...

      Czego unikać, by nie narazić się na mandat?

      - W przypadku imprezy zorganizowanej w plenerze, jeśli funkcjonariusze zostaną wezwani, bo biesiadnicy będą powodowali uciążliwości dla otoczenia (zadymienie, intensywny zapach grillowanych potraw), mogą przeprowadzić rozmowę albo podjąć się mediacji - informuje st. insp. Joanna Wojtach, Rzecznik Straży Miejskiej Szczecin. - Nie nałożą jednak mandatu za samo grillowanie, bo nie mają ku temu podstaw prawnych. Co innego, jeśli stwierdzą inne wykroczenie (np. zaśmiecanie, zakłócanie spokoju, spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, zagrożenie pożarowe lub spalanie odpadów).

      Opał do rozpalenia ogniska lub grilla musi być zgodny z prawem (drewno, podpałka itp.). Nie wolno używać do tego celu śmieci lub odpadów zielonych, co czasami zdarza na terenie ogródków działkowych, kiedy spalaniu pozostałości po pielęgnacji ogródka towarzyszy opiekanie potraw.

      Odpowiedzialność za inne wykroczenia:

      art. 51. Kodeksu wykroczeń § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny (mandat od 100 do 500 złotych). § 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

      art.141 Kodeksu wykroczeń Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany (mandat w wysokości od 50 do 100 złotych).

      art. 145. Kodeksu wykroczeń Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny albo karze nagany (mandat od 50 do 500 złotych).

      art. 431. Ustawy z dnia 26 października 1992 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi: 1. Kto spożywa napoje alkoholowe wbrew zakazom określonym w art. 14 ust. 1 i 2a-6 albo nabywa lub spożywa napoje alkoholowe w miejscach nielegalnej sprzedaży, albo spożywa napoje alkoholowe przyniesione przez siebie lub inną osobę w miejscach wyznaczonych do ich sprzedaży lub podawania, podlega karze grzywny (mandat w wysokości 100 złotych).

      Nigdy nie wolno dopuścić do rozprzestrzeniania się ognia! Przy rozpalonym ognisku lub grillu zawsze musi czuwać osoba dorosła.

      - Bardzo ważne jest odpowiednie palenisko - mówi st. insp. Joanna Wojtach. - W przypadku ogniska można za nie uznać wydzielony okrąg, obłożony kamieniami.

      Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów, w obiektach oraz na terenach przyległych do nich, zabronione jest wykonywanie czynności, które mogą spowodować pożar lub jego rozprzestrzenienie się, a w szczególności:

      rozpalanie ognia lub wysypywanie gorącego popiołu i żużlu w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych,

      składowanie poza budynkami w odległości mniejszej niż 4 metry od granicy działki sąsiedniej materiałów palnych, w tym pozostałości roślinnych, gałęzi i chrustu,

      używanie otwartego ognia i palenie tytoniu w odległości mniejszej niż 10 metrów od miejsca omłotów i miejsc występowania palnych płodów rolnych,

      wykonywanie czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo pożaru (w tym rozniecanie ognia w miejscach niewyznaczonych do tego celu) w lasach i na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk, jak również w odległości do 100 metrów od granicy lasów.

      Każdy kto przestrzega powyższych zasad i zachowuje odpowiednie środki ostrożności rozpalając ognisko na terenie prywatnej posesji, nie narusza ani przepisów przeciwpożarowych, ani zapisów Kodeksu Wykroczeń (art. 82§3, §4). Gdy popełni wykroczenie, musi liczyć się z mandatem karnym w wysokości do 500 złotych.

      Coraz rzadziej, ale jeszcze zdarzają się takie przypadki, gdy nasz sąsiad piecze kiełbaski na balkonie i nie pomagają upomnienia.

      Wolno wówczas sięgnąć po bardziej drastyczne środki. Przepisy nie zabraniają grillowania na balkonach, tarasach czy loggiach, nie oznacza to jednak, że właściciele mieszkań w blokach mogą bezkarnie to robić, a ich sąsiedzi muszą przez całe lato znosić zapach grillowanych potraw czy dymu. Co zatem można zrobić? W pierwszej kolejności warto zajrzeć do regulaminów we wspólnotach czy spółdzielniach mieszkaniowych. Wiele z nich zawiera odpowiednie zapisy informujące o zakazie rozpalania grilla w takich miejscach jak balkon. Warto powołać się na nie i zwrócić uwagę sąsiadom. W niektórych regulaminach porządku domowego wspólnot wpisywane są też postanowienia przewidujące kary pieniężne dla osób, które porządek naruszają. Jedyny problem w tym, że nie ma możliwości ich efektywnego wyegzekwowania, bo regulaminy te nie mają charakteru prawa administracyjnego.

      Wspólnoty mogą jednak walczyć z uciążliwymi sąsiadami w jeszcze inny sposób. Ustawa o własności lokali pozwala im – w określonych sytuacjach – pozbyć się takiej osoby z grona członków wspólnoty. Z art. 16 ustawy wynika, że jeśli właściciel lokalu wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji. Co prawda wspólnoty rzadko korzystają z tej możliwości, a jeśli już, to najczęściej gdy lokator długotrwale zalega z zapłatą czynszu. W przypadku opornych sąsiadów mogą jednak po ten środek sięgnąć.

      Osobom narażonym na znoszenie niedogodności związanych z grillowaniem przez ich sąsiadów na balkonie z pomocą przychodzą też przepisy kodeksu cywilnego. Mowa o art. 144. Przepis ten ma bronić ich przed immisjami, czyli negatywnymi działaniami z nieruchomości sąsiednich (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sygn. akt VI ACa 879/2005).

      Zgodnie z nim właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Gdy postępuje wbrew tej regule, sprawa ma szanse znaleźć finał w sądzie. A częste rozpalanie grilla w okresie letnim może być uznane za działanie zakłócające korzystanie z sąsiedniego mieszkania.

      Jeśli spędzanie wolnego czasu przy grillu lub ognisku odbywa się z poszanowaniem prawa i bez naruszania przepisów, strażnicy nie mają powodu, by podejmować jakiekolwiek interwencje. Mogą jedynie cieszyć się radością biesiadników oraz życzyć im dobrej zabawy i smacznego!

      Bądź na bieżąco!

      Kliknij w przycisk „Obserwuj”, aby być bieżąco z wiadomościami ze Szczecina. Najbardziej interesujące wpisy znajdziesz w Google News!