Magia świąt przerwana. Nowa miejska choinka padła ofiarą złodzieja
Marta Kufel

Czy w Szczecinie grasuje Grinch? Takie wnioski można wyciągnąć po ostatniej nocy. Zjawiskowe bożonarodzeniowe drzewko, które w weekend stanęło przed Urzędem Miasta już zostało ograbione z niektórych ozdób. Niestety to nie jest żart, a sprawa trafiła na Policję.
Ponad 16-metrowa choinka to zupełnie nowa i największa ozdoba świątecznej aranżacji w mieście, która szybko zaskarbiła sobie uznanie mieszkańców. Wrażenie robią świetlne ozdoby i zawieszki w kształcie pierniczków i charakterystycznych czerwono-białych lasek. Te ostatnie szczególnie spodobały się także mężczyźnie, który w nocy z niedzieli na poniedziałek ukradł kilka sztuk dekoracji, a następnych kilka uszkodził, próbując zerwać je z drzewka.

- To przykre, ale są tacy, którzy hasło „nasza nowa miejska choinka” potraktowali zbyt dosłownie – mówi Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
Fot. Moment próby kradzieży zarejestrowały kamery zainstalowane na budynku Urzędu Miasta.
To jak dotąd najpoważniejszy incydent związany ze świątecznym drzewkiem, ale nie jedyny. Uszkodzeniu uległa też platforma pod miejską choinką
- Szanujmy wspólną własność. Drzewko ma służyć wiele lat, a sadzanie dzieci na platformie, bieganie po niej czy inne zabawy to nie jest zbyt dobry pomysł – podsumowuje Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
Przypominamy, że nowa choinka zastąpiła wysłużoną 18-letnią konstrukcję, która ze względu na pogarszający się stan techniczny nie nadawała się do dalszego użytkowania. Znajduje się na niej niemal 37 tys. punktów świetlnych oraz złote i czerwone bombki, świetlne ozdoby piernikowe i wspomniane czerwono-białe zawieszki w kształcie cukrowych lasek.