Dzień Dziecka. Strażnicy miejscy bawili się z najmłodszymi
Natalia Mróz
1 czerwca w naszym mieście to dzień, w którym dominowała radość, zabawa i uśmiechy naszych milusińskich. Międzynarodowy Dzień Dziecka w Szczecinie obchodzony był na różne sposoby. Nie mogło na nich zabraknąć strażników miejskich, którzy aktywnie włączyli się w zabawy i atrakcje zorganizowane dla najmłodszych szczecinian.
Największa impreza to corocznie obchodzony „Brzdąc” z przyznawaniem statuetki ofiarowanej przez dzieci dorosłym osobom, które według nich zrobiły wiele dobrego na rzecz najmłodszych. Tegoroczny „ Brzdąc” trafił do rąk dyrektora Szkoły Podstawowej nr 61, pana Bogdana Chęcia. Z tej okazji odbyła się wielka feta przy wyśmienitej pogodzie i mocy atrakcji dla dzieciaków. Jedną z nich były stoiska służb mundurowych, w tym Straży Miejskiej, licznie oblegane przez zainteresowane dzieci i ich rodziców. Pokaz sprzętu, radiowozów, umundurowania to nie wszystko, co oferowali m.in.strażnicy miejscy. Słodkie upominki, okolicznościowe pieczątki-tatuaże, maskotki dla najmłodszych, to wszystko budziło wielką radość wśród maluchów i tych trochę starszych.
Najliczniejsza kolejka ustawiała się do stanowisk z balonami skręcanymi w różne figurki przez strażniczki z Referatu Profilaktyki Straży Miejskiej, które dzielnie wspierali strażnicy z oddziału interwencyjno-patrolowego, zabezpieczającego imprezę, bo w pewnym momencie brakowało już rąk do wyczarowywania z baloników piesków, kotków, kwiatków czy… świetlnych mieczy. Zabawa była przednia, trwała do późnego popołudnia i widać było, że wszyscy świetnie się bawili. Dmuchane zabawki, lody, wata cukrowa, malowane buzie dopełniały obraz atrakcji.
Święto dzieci obchodzone było też na różnych festynach osiedlowych i szkolnych. Tam także nie zabrakło strażników miejskich, którzy zawsze przy takich okazjach zapraszani są do współpracy. Funkcjonariusze SM odwiedzili wczoraj uczniów na festynie z okazji Dnia Dziecka zorganizowanym przez Radę Osiedla Śródmieście Zachód na boisku przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 9 przy ulicy Małkowskiego oraz w Szkole Podstawowej nr 69 przy ulicy Zamoyskiego. Ten ostatni powstał z inicjatywy Rady Rodziców i dyrekcji szkoły. Na obu imprezach bawiono się znakomicie, dzieci zainteresowane były radiowozami strażników, elementami umundurowania, środkami przymusu bezpośredniego ( tym razem używanego „pokojowo”). Najwięcej emocji budziły kamizelki taktyczne, które po założeniu przez najmłodszych okazywały się dla nich niespodziewanie ciężkie. Cóż, praca strażnika miejskiego lekka nie jest. Był też Gryfuś w mundurze strażnika miejskiego i gra planszowa plenerowa o Straży Miejskiej.