Budżet Kryzysu Finansów Samorządowych: Jak robią to inne miasta?
![Darek Sadowski Darek Sadowski](/images/default-avatar.webp)
Darek Sadowski
![Budżet Kryzysu Finansów Samorządowych: Jak robią to inne miasta? Budżet Kryzysu Finansów Samorządowych: Jak robią to inne miasta?](https://wiadsz.blob.core.windows.net/media/23573/conversions/budzet-kryzysu-finansow-samorzadowych-jak-robia-to-inne-miasta-6582c0179da24-list.webp)
Spadające dochody i rosnące wydatki. To nowa, smutna rzeczywistość największych polskich miast. Polityka rządu doprowadziła do załamania finansów samorządów – to już niestety nie są spekulacje, a fakty. Szczecin nie jest samotna wyspą, bo miast zmagających się z konsekwencjami niekorzystnych działań i decyzji władz centralnych jest dużo więcej.
Zamrożenie inwestycji
Przygotowanie projektu przyszłorocznego budżetu było dla największym wyzwaniem od lat dla samorządów. Oszczędności musieli szukać wszyscy. O powodach już informowaliśmy: galopująca inflacja, marginalizacja samorządów (ograniczanie dochodów z PIT) i wreszcie obciążanie gmin dodatkowymi, kosztownymi zadaniami. Efekt? Trzeba zaciskać pasa, czyli przede wszystkim wydawać jak najmniej.
- Nie ma żadnych nowych inwestycji. To jest kończenie inwestycji starych, z poprzedniej perspektywy, które są zakontraktowane jakiś czas temu - mówi Krzysztof Mączkowski, Skarbnik Łodzi.
– W projekcie budżetu na próżno szukać nowych, wielkich inwestycji. Największym wyzwaniem i priorytetem będzie dokończenie już rozpoczętych zadań – dodaje Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Takie podejście to standard, który niestety oznacza spowolnienie rozwoju gospodarczego. Samorządowcy nie mają jednak wyboru. W naszym mieście plan zakłada rezygnację z co najmniej kilkunastu nowych zadań, a realizacja kilku kolejnych stoi pod znakiem dużym znakiem zapytania.
Cięcia wydatków i regulacje
- Szukamy oszczędności wszędzie, gdzie tylko się da – mówi wprost prezydent Katowic Marcin Krupa i dodaje, że starając się zachować poziom i zakres usług świadczonych na rzecz mieszkańców nie jest to proste.
Ograniczenia wydatków widać przede wszystkim w obszarach, które nie są uznawane za priorytetowe. Na Śląsku mniej pieniędzy zostanie przeznaczonych m.in.: na kulturę, a w Krakowie zabraknie środków na walkę ze smogiem. W Warszawie, tak jak w Szczecinie wyłączona zostanie także iluminacja charakterystycznych miejskich obiektów, a temperatura w urzędach zostanie obniżona. W Kielcach planują ograniczenie wydatków na komunikację miejską oraz promocję miasta przez sport. Brak świątecznych iluminacji i zabawy sylwestrowej to w zasadzie nowy standard w niemal wszystkich dużych polskich miastach.
Dla mieszkańców to jednak niestety nie koniec złych wiadomości, bo w obliczu takiej polityki rządu, ratunkiem dla polskich metropolii są regulacje opłat za lokalne usługi, jak np. wywóz śmieci, parkowanie, komunikację miejską czy opiekę nad dziećmi w przedszkolach.