Wyrka. Utracony wołyński raj w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Szczecinie

Robert Duchowski

13 września (poniedziałek) o godz.18.00 odbędzie się spotkanie z Małgorzatą Witko, autorką książki ”Wyrka. Utracony wołyński raj”. Rozmowę poprowadzi Anna Zarzycka.
Współorganizatorami wydarzenia są: Stowarzyszenie Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć oraz wydawnictwo Znak Horyzont. Organizatorzy liczą na to, że książka autorki zainspiruje do dokumentowania wspomnień i historii rodzinnych.
Wydarzenie odbędzie się w formule hybrydowej: stacjonarnie w filii nr 7 (Pl. Matki Teresy z Kalkuty 8) oraz w formie transmisji live na Facebooku biblioteki. Na spotkanie stacjonarne obowiązują bezpłatne wejściówki: https://app.evenea.pl/event/utracony-wolynski-raj/
Strona wydarzenia: https://mbp.szczecin.pl/wydarzenia_01/wyrka-utracony-wolynski-raj/
O książce ”Wyrka. Utracony wołyński raj”:
Prawdziwa historia o sile ludzkiej pamięci, której nie strawi nawet największy ogień.
Zosia przyjeżdża do miejscowości Wyrka z córką i mężem, który ma poprowadzić tutejszą szkołę. Urzeczona wioską położoną wśród wołyńskich lasów, szybko odnajduje się w nowym miejscu. Gdy jednak wkracza wojsko, wie, że nic już nie będzie takie samo.
Ośmioletnia Wanda mieszka w Wyrce od zawsze. Wieś jest świadkiem jej nauki, pracy i beztroskiej zabawy. Wanda w przyszłości pragnie zostać aktorką. Jej dzieciństwo brutalnie przerywa wybuch wojny a później tragiczne wydarzenia lipca 1943 roku, kiedy to przyjdzie jej pożegnać dobrze znany świat.
Wyrka była miejscem na ziemi, w którym rytm życia ustalały pory roku. Dzieci bawiły się i uczyły, sąsiedzi zgodnie dzielili trudy codziennego życia. Nikt nie przeczuwał zbliżającej się burzy.
Wyrka to wieś na Kresach Wschodnich, w której splatają się losy kilku rodzin. Ich spokojną egzystencję kończy nadejście II wojny światowej. Gdy bandy UPA rozpoczynają polowanie na Polaków, wypędzeni ze swoich domów mieszkańcy przystępują do dramatycznej walki o życie i o własną tożsamość. Przedwojenna i wojenna Wyrka przetrwała w przekazach, przetrwała dzięki ludziom, którzy do dziś opowiadają jej historię. Nigdy nie zapomnieli o swojej małej ojczyźnie ani o dniu, w którym ją pożegnali. Czy na zawsze? Tego wówczas, nie wiedział nikt.