Social media

Filtrowanie

Kategorie

    Archiwum

      16°

      Dzień pluszowego misia? Nie tylko! 25 listopada to też Dzień Tramwajarza

      Robert Duchowski

      Robert Duchowski

      Dzień pluszowego misia? Nie tylko! 25 listopada to też Dzień Tramwajarza

      Muszą okiełznać kilkutonową bestię. Każdego dnia mierzą się z nerwami, humorami i słabościami innych. Pracują w stresie i pod ogromną presją czasu. Wstają tak wcześnie, że ciężko powiedzieć czy to już ranek czy jeszcze może noc. Spotykają tysiące osób każdego dnia. Podziękujmy dzisiaj za ich ciężką pracę. 25 listopada to Dzień Tramwajarza.

      W Szczecinie 239 motorniczych pracuje na 12 zwykłych liniach tramwajowych. Pierwszy pojazd wyjeżdża tuż po godzinie 4 rano, ostatni wraca przed północą. Praca prowadzącego pojazd szynowy jest odpowiedzialna i bardzo stresująca.

      - Od motorniczego zależy nie tylko czy nie spóźnimy się do pracy, ale także dojedziemy do niej bezpiecznie - mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy spółki Tramwaje Szczecińskie. - Każdego roku w Szczecinie dochodzi do kilkuset kolizji z udziałem autobusów i tramwajów, zdecydowana większość z winy osób trzecich. Kierowcy myślą, że zdążą często wymuszając pierwszeństwo. Sygnałów dźwiękowych motorniczowie muszą używać zbyt często. 

      Poza czujnością na drodze i uważaniu na inne pojazdy, motorniczy musi wykazać się zarówno uprzejmością jak i cierpliwością w stosunku do pasażerów, umieć zachować się w różnych stresujących sytuacjach. W tramwajach dochodzi o aktów wandalizmu, przemocy, podróżujący bywają niemili i roszczeniowi. Zarzucają prowadzącemu rzeczy, które bywają od niego niezależne.

      - Pamiętajmy, że tramwaj spóźnia się nie zawsze z jego winy, a na przystanku nie może czekać na każdą dobiegającą osobę - mówi Hanna Pieczyńska. -  Na szczęście większość pasażerów zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności jaką ma motorniczy i darzą ten zawód szacunkiem. Pośród skarg pojawiają się także pochwały i liczymy, że będzie ich coraz więcej.

      Motorniczowie są na pierwszej linii frontu i właśnie z okazji ich święta przypominamy, że perspektywa prowadzącego pojazd jest zupełnie inna niż pasażera. Wzajemne zrozumienie i życzliwość sprawią, że podróż będzie przyjemniejsza nie tylko dzisiaj.

      Foto. Bartosz Grzegolec

      Bądź na bieżąco!

      Kliknij w przycisk „Obserwuj”, aby być bieżąco z wiadomościami ze Szczecina. Najbardziej interesujące wpisy znajdziesz w Google News!