Wynagrodzenie szczecińskich nauczycieli

Marta Kufel

Pomimo tego, że w pełni zgadzamy się z postulatem dot. wzrostu wynagrodzeń nauczycieli, uważamy, że sugestie polityków Prawa i Sprawiedliwości o tym, że to Miasto powinno podwyższyć ich wynagrodzenie są jedynie próbą przerzucenia odpowiedzialności za płace na samorząd.
Obecnie w całej Polsce trwają strajki nauczycieli związane z walką o podwyższenie wynagrodzenia zasadniczego, które jest zależne od Ministerstwa Edukacji Narodowej. Sytuacja ta z całą pewnością w największym stopniu odbija się na uczniach i ich rodzicach. Nie pozostaje jednak również obojętna dla władz samorządowych, które muszą wszelkimi dostępnymi sposobami zapewnić opiekę najmłodszym.
Jako samorząd w pełni zgadzamy się z postulatami nauczycieli. Podobnie jak oni uważamy, że wynagrodzenie osób wykonujących tak odpowiedzialny zawód powinno być wyższe. Miasto jest gotowe podjąć rozmowy dotyczące ewentualnego podwyższenia dodatków dla szczecińskich nauczycieli w chwili, gdy subwencja oświatowa pokryje 100 % kosztów związanych z wynagrodzeniami. Wszelkie decyzje w tej sprawie, muszą najpierw zostać poprzedzone wprowadzeniem konkretnych rozwiązań na poziomie rządowym.
- W przestrzeni publicznej pojawiają się postulaty dotyczące tego, że to samorząd powinien wziąć na siebie ciężar związany z wynagrodzeniami dla nauczycieli. Natomiast należy zauważyć, że systematycznie z roku na rok rosną wydatki miasta związane ze sferą oświatową. Środki przekazywane nam przez rząd nie wystarczają na pokrycie wszystkich kosztów związanych z wynagrodzeniem pracowników szczecińskiej oświaty – powiedział podczas dzisiejszego briefingu Krzysztof Soska – zastępca prezydenta Miasta. – Co roku miasto dokłada ponad 130 000 000 złotych do wynagrodzeń pracowników szczecińskich placówek oświatowych.
Subwencja oświatowa przekazywana Gminie Miasto Szczecin z Ministerstwa Edukacji Narodowej obecnie pozwala na pokrycie jedynie 70% wydatków związanych z edukacją publiczną. Resztę dokłada samorząd. Co roku ponad 130 000 000 złotych wydawane jest z kasy miasta na wynagrodzenia pracowników oświaty.
Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że co roku rosną wydatki na oświatę i tym samym powiększa się luka pomiędzy kosztami funkcjonowania całego systemu a subwencją oświatową.
W 2015 roku Szczecin przeznaczał na zadania bieżące związane z edukacją 159 209 196 zł (28 % dopłaty ze strony miasta), w 2018 roku kwota wzrosła do 213 886 204 zł (32 % dopłaty), natomiast szacuje się, że w 2019 roku Miasto będzie musiało dołożyć aż 241 610 295 zł (33 % dopłaty) na realizację zadań związanych z edukacją.
Dodatkowo, w ciągu ostatnich lat, Szczecin, podobnie jak i inne Polskie samorządy, musiał zmierzyć się z wdrożeniem rządowej reformy systemu oświaty.
Działania związane z likwidacją gimnazjów, zmianami w przedszkolach, szkołach podstawowych oraz szkołach ponadgimnazjalnych pochłonęły ogromne nakłady finansowe, które mogłyby zostać spożytkowane w inny sposób.
W latach 2017-2018 Szczecin na przeprowadzenie „reformy gimnazjalnej” wydał 27,6 mln zł, natomiast wdrożenie reformy „przedszkolnej” kosztowało Miasto 40,4 mln złotych.
Wszystko to pokazuje, jak ogromne nakłady pieniężne rokrocznie samorząd przekazuje na zadania związane z edukacją. Od wielu lat oświata jest największym wydatkiem realizowanym przez miasto, zatem mówienie, że Szczecin nie traktuje tej sfery poważnie jest nieprawdą.